Transatlantyk i Zakochani w Rzymie

Tydzien temu w Poznaniu odbywal sie festiwal filmowy Transatlantyk. Bardzo duzo seansow, w roznych kategoriach i gatunkach filmowych. A na dodatek bilety w cenie 10 zlotych.   Mi najbardziej zapadly w pamiec 3 filmy: Zbrodnie czasu – sci-fi o tym jakie konsekwencje moze niesc ze soba podrozowanie w czasie. Bardzo mala obsada (doslownie 4 aktorow), a mimo to film naprawde fajny. Ciekawie pokazana sytuacja paradoksu, kiedy to podrozujacy w czasie przenosi sie w przeszlosc i ma mozliwosc zmiany przebiegu wydarzen. Na swojskiej ziemi – kanadyjski film w sumie o niczym,…

Przepis na miłość

Ostatnio bylem w kinie na komedii romantycznej „Przepis na milosc”. Nie przepadam za tego typu komediami. Wg mnie kazda, a juz na pewno wiekszosc amerykanskich, ma taki sam schemat. Poznaje sie para, zakochuja sie w sobie, spotykaja sie. Sielanka trwa do czasu, az facet odstawi jakas akcje, przez co dziewczyna go rzuca. Na szczescie facet zawsze idzie po rozum do glowy, naprawia swoj blad i zakochani moga zyc dlugo i szczesliwie… Cudownie…   Jednak „Przepis na milosc” jest jakis inny. Przede wszystkim jest smieszny. A temat zakochania sie glownych bohaterow…