Morze Japońskie i tokijska światłopia

No nie wiem jak zaczac ten post. Cos nie moge z siebie slowa wydusic. I prosze, zaczalem od „No”… Wszystkie moje polonistki pewnie by rece zalamaly jakby to zobaczyly. Nie zeby sie cos specjalnego wydarzylo. Nie. Po prostu chcialem jakies trzy slowa sklecic i wrzucic na bloga. Chyba z tego lenistwa i nie pisania stracilem umiejetnosc klecenia zdan. Bylem w Niigacie – to jest miejscowosc nad morzem japonskim. Plan byl troche inny. Mianowicie wstanie o 6 rano. Wyjazd na stacje. Zlapanie pociagu-kuli i po 3h jazdy wysiadka w Toyamie. Z…

Japan Rail Pass

Przy okazji troche informacji o JRP. Czyli bilecie „miesiecznym” dla turystow. To jest bardzo przydatna sprawa. Kazdy kto jedzie do Japonii powinien sie w taka rzecz zaopatrzyc. Jednak trzeba to zrobic za granica. Nie mozna tej karty kupic w Japonii. Gdy juz sie jest na miejscu wystarczy isc do pierwszego lepszego punktu sprzedazy biletow JR (Japan Railways). W takim punkcie wymieniamy nasz voucher (za granica kupuje sie voucher) na konkretna karte JRP. Podczas wymiany okreslamy od kiedy nasza karta ma byc wazna. Czyli mozemy wymienic od razu po przylocie, ale…

Nara, Osaka nocą

Kyoto: warto kupic dzienna karte na autobusy. Kosztuje 500 japonskich zlotych. W Kyoto jest tyle swiatyn ze na obejrzenie wszystkich dwa dni to malo. Maja tez duzy park. A przy stacji kolejowej jest wieza, z ktorej rozciaga sie panorama miasta. Szczegolnie fajna po zmroku. Hiroshima: po miescie poruszamy sie glownie tramwajami. Duze wrazenie robi muzeum bomby atomowej i wszystkiego co jest z nia zwiazane. Angielski, automatyczny przewodnik momentami ma bardzo naiwne teksty, jednak sama ekshibicja robi piorunujace wrazenie. Bardzo depresujaca(?). Nie wiem czy jest taki wyraz. No w kazdym razie…